W latach ubiegłych sposób liczenia terminu był przyczyną wątpliwości podatników. Organy podatkowe prezentowały stanowisko, że mają na weryfikację dziesięć lat, gdyż pięcioletni termin liczono od momentu odjęcia straty od dochodu. Z pomocą dla podatników przychodziły sądy administracyjne m.in. uchwała Naczelnego Sądu Administracyjnego z 6 listopada 2017 r. (sygn. akt II FSP 3/17), zgodnie z którą strata przedawnia się na takich samych zasadach, jak zobowiązanie podatkowe.
Jednak długo podatnicy musieli czekać na zmianę podejścia organów podatkowych prezentowanego w wydawanych interpretacjach podatkowych. Zasady przechowywania dokumentów podatkowych zostały zaprezentowane m.in. w interpretacji z 2021 roku o sygnaturze 0111-KDIB1-1.4017.4.2021.1. AW. Zgodnie z nią podatnicy nie muszą przechowywać ksiąg podatkowych roku ze stratą podatkową przez dziesięć lat, jak przyjmowano jeszcze do niedawna. Pięcioletni termin przedawnienia liczy się od końca roku kalendarzowego, w którym została złożona deklaracja podatkowa z wykazaną nadwyżką kosztów nad przychodami. Nie ma znaczenia, że strata może być rozliczana również w kolejnych okresach rozliczeniowych.
Przykładowo więc jeśli więc podatnik zakończył 2019 r. stratą i wykazał ją w deklaracji PIT lub CIT składanej w 2020 r., to termin przedawnienia liczy się od końca 2020 r. Dokumenty należy przechowywać do końca 2025 r. Samą stratę można odjąć od dochodu w ciągu pięciu kolejnych lat – od 2020 r. do 2024 r. Nie wpłynie to na przedłużenie okresu przedawnienia.
Na takie potwierdzenie stanu faktycznego, nie tylko przez sądy administracyjne ale również organy podatkowe, czekało wielu podatników i w rozliczeniach straty podatkowej za kolejne lata mogą stosować wykładnie, która jest zgodna z logiką przedawnienia zobowiązania podatkowego zdefiniowanego w ordynacji podatkowej.
dr Małgorzata Rzeszutek
doradca podatkowy